Przychodzę do was z 10-cioma faktami o sobie, wybrałam ich mało, mając cichą nadzieję, że Was nie zanudzę na śmierć :-D.
1. Mam na imię Żaneta, chociaż jestem dorosła wolę zdrobnienia niż takie oschłe i chamsko brzmiące w moich uszach ŻANETA :-D
2. Jestem mężatką od czerwca ubiegłego roku ♥.
3. Od zawsze jestem wegetarianką.
4. Cztery razy zaczynałam i cztery razy przerywałam studia (jestem mega kiepska w podporządkowywaniu się sztywnym regułom jak np. chodzenie do szkoły ;-D. uczę się na własną rękę kilku języków i to póki co zaspokaja moje ambicje)
5. Jestem zafascynowana starożytnym Egiptem i obecnym krajem USA
6. Często mówię do samej siebie, czasem w obcych językach (nie, nie jestem nawiedzona :D)
7. Gdy jeżdżę autobusem zawsze siadam na samym przodzie, tuż za kierowcą, żeby nie musieć na nikogo patrzeć i ewentualnie ustępować komuś miejsca haha
8. Razem z siostrą gdy jesteśmy same, odgrywamy scenki z ulubionych seriali lub filmów, albo udajemy, że śpiewamy w jakimś programie muzycznym (pomyśleć, że mam już 22 lata)
9. Na swojej głowie miałam już wszystkie możliwe kolory włosów i przeróżne odcienie.
10. Potrafię rozpłakać się na środku ulicy gdy widzę bezdomnego pieska.
Na dziś już koniec, nie chcę Was zamęczyć ;-).
Buziaki!!
Nie jesteś nawiedzona , ja też gadam do siebie i też czasami w innych językach ( angielskim , hiszpańskim , japońskim ) .
OdpowiedzUsuńBezdomne pieski to smutny widok więc nie dziwię ci się .
To w tym roku będzie rocznica ślubu , gratulacje . Życzę szczęścia .
Studia to trudna rzecz i jestem pełna podziwu że cztery razy je zaczynałas bo ja jakbym pierwszy raz rzuciła to już więcej nie wróciła . Szacun :)
http://nancy-naccy.blogspot.com/
o proszę po japońsku to jeszcze do siebie nie gadałam! :-)
Usuńpo 4 razie dałam sobie spokój. może kiedyś...ale na pewno nie w tej chwili. :-)
fajne fakty . Nie sądze abyś była nawiedzona. Ja gadam do ściany
OdpowiedzUsuńhttp://Fidanzataa.blogspot.com
hehe poprawiłaś mi humor, czyli nie jest ze mną tak tragicznie jak myślałam ;-)
UsuńOooo, a ja planowałam zrobić 25 faktów o mnie;DD
OdpowiedzUsuń1. Dla mnie jesteś Neffi, a nie Żaneta;D
2. "Zakochani są wśród nas, zakochani pierwszy raz..." ;pp Tak na serio zazdroszczę Ci!;D Wesele to musiało być cudne przeżycie♥
3. A ja kocham mięso!♥♥♥
4. No i piona! Też z chęcią przerwałabym studia, bo już się nachodziłam do szkoły.. ;p A nauka języków to dobra sprawa! :))
5. O proszę.. Egipt jest nudny, ale USA - coś pięknego! :))
6. Hahahaha, mam tak samo jak Ty, ale tylko po polsku;pp
7. Sprytne! ;))
8. Dobreee;D Masz fajną siostrę :)) Nie ważny jest wiek, a dobra zabawa...^^
9. I pewnie w każdych wyglądałaś ślicznie;**
10. Masz dobre serduszko :)) Też bardzo wzrusza mnie cierpienie zwierząt i ludzi...;c
Jakie cuuuuuuuuuuuudne zdjęcia!:O Drugie jest po prostu BOSKIE! :)) Masz prześliczną urodę, mężuś pewnie jest dumny, że ma taką laseczkę na chacie hihih;***
A no jestem blondasem;p Chociaż urodziłam się czarna;p Na początku ludzie mówili mi, że brzydko wyglądam w czarnych, ale jakoś się przyzwyczaili;p Teraz znowu będę przechodzić przez to samo;pp
Cieszę się, że mogę na Ciebie liczyć, Ty na mnie też!;** Jesteś taką moją virtualną best friend hihih;DD
Mam 168 cm, więc małe gówienko;p Ty widać, że jestes wysoka;DD;*
Buziaki Maleńka;***♥
Łoooo... Ale komcia zapierdzieliłam;DD
OdpowiedzUsuńAle przynajmniej umiecie się dobrze bawić z siostrą ;) Też czasami mówię do siebie.
OdpowiedzUsuńSkom? http://madame-carmelle.blogspot.com/
Drugie zdjęcie urocze <3
OdpowiedzUsuńhttp://werr-blog.blogspot.com/
Bardzo ładnie Ci w takim wysokim koku :-) Ślicznie wyglądasz !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Magda
http://misskitin.blogspot.com/
Fajny post. Można się trochę o Tobie dowiedzieć :)
OdpowiedzUsuńdreamsforeverx.blogspot.com
wow, dobrze wiedzieć, że nie jestem sama :D czasem też gadam do siebie jak się zdenerwuję czy zaczynam przeprowadzać ze sobą wywiady po angielsku ;) i ja również ryczę gdy widzę porzuconego pieska lub jakieś okropne obrazki jak krzywdzą zwierzaki... wg mnie jest to po prostu chore, bo skoro nie chce się mieć psa to po co go brać do domu, a później bić i na końcu wyrzucić z domu... Jest tak wiele rodzin , ludzi którzy chętnie by takiego przygarnęli... aż szkoda słów.
OdpowiedzUsuńDla mnie jesteś neffi kochana ! ; **
Buziaki ; **
Ja też siadam na przodzie autobusu i też odgrywam scenki z siostrą :D Jeszcze bardziej Cię polubiłam po tych wyznaniach! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://pp-popolsku.blogspot.com/
punkt 7 mam tak samo :D szczególnie rano, żeby mnie nikt nie ruszal ;d
OdpowiedzUsuńpoklikasz w linki w ost. poście? z góry dzięki, Mała Mi. :*
bardzo fajne fakty ;) napisałaś że obserwujesz, ale ja Ciebie nie widzę, chyba że obserwujesz pod inną nazwą ;) daj znać ;)
OdpowiedzUsuńja chciałam zostać wegetarianką ale moja mam się nie zgodziła będę musiała z tym zaczekać aż skończę osiemnaście lat mi też czasem zdarza się trochę rozpłakać jak widzę bezdomnego pieska albo jak właściciele źle traktuje swojego pupila muszę przyznać , że jesteś śliczna : )
OdpowiedzUsuńa jak nazywa się piesio którego trzymasz na rączkach ?
moi rodzice nie mogli pogodzić się z moim wegetarianizmem do 13 roku życia, potem sami stwierdzili, że nie mogą już chyba nic zrobić, bo byłam naprawdę upartym dzieckiem. A mięso naprawdę zawsze mnie obrzydzało.
Usuńdziękuję Ci bardzo Kochana :-)
to pinczerek- Mikuś <3
dziękuję za miły komentarz:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na post z tymi faktami i nie martw się, ja też czasem mówię sama do siebie ;)
Oczywiście obserwuję!
ok już widzę, ja już Ciebie też zaobserwowałam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój blog! Jeżeli Tobie spodoba się mój , to co powiesz na wspólną obserwację? <3
OdpowiedzUsuńsapphireblog1.blogspot.com
drugie zdjecie- rewelacja!
OdpowiedzUsuńmagdelaj.blogspot.com
6 - to samo. :D
OdpowiedzUsuńhaha chyba ten fakt nie jest aż tak dziwny jak mi się wydawało :-D
UsuńSliczna jestes!
OdpowiedzUsuńhttp://www.ilonazakrzewska.blogspot.de/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńdystans do samego siebie to podstawa. dziękuję ! :-)
Usuńfajny post, podoba mi sie dystans do siebie i poczucie humoru :)
OdpowiedzUsuńhttp://anjage.blogspot.sk/
Drugie zdjęcie po prostu super ;) Bardzo ładnie na nim wyglądasz!
OdpowiedzUsuńCzyli miałaś 21 lat jak wzięłaś ślub? Fajnie! Chociaż ja mam 20 i jak na razie sobie tego nie wyobrażam ;p Co do podpunktu 7 to też tak robię ;p
Zawsze wybieram takie miejsce, żeby tylko nie musieć nikomu ustąpić ;)
Śliczne zdj :)
OdpowiedzUsuńSłodki piesio ^.^
Nie zły pomysł z tym siedzeniem w autobusie :>
Fajne fakty :) Też fascynuje mnie USA :)
OdpowiedzUsuńiiga-aa.blogspot.com
Śliczny piesio :). Mnie też żal bierze, gdy widzę na ulicy bezdomne zwierzęta. Pomysł z autobusem całkiem ciekawy.
OdpowiedzUsuńdziennik-wiktorii.blogspot.com
Ale jesteś śliczna i szczuplutka! :) Drugie zdjęcie jest ekstra :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz już ukochanego tak na stałe :) Ja w tym roku kończę 20 lat i na razie do ślubu mi daleko (tak myślę^^), ale jestem bardzo szczęśliwa z moim obecnym chłopakiem i myślę, że to jest najważniejsze :) Co do 9 punktu, może to dziwne, ale jeszcze nigdy w życiu nie farbowałam włosów :D W sekrecie powiem, że zawsze chciałam być blondynką ;d Nie mam pojęcia czemu^^
Buziaki!
Masz interesującą osobowośś Żaneciu ;D
OdpowiedzUsuńBuziaki chudzinko:**
Fajnie opisane, sporo można się o Tobie dowiedzieć. POZDRAWIAM!
OdpowiedzUsuńJa też bardzo często mówię sama do siebie, tak jak tobie zdarza mi się mówić nawet w obcych językach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
http://happy1forever.blogspot.com/
ja też czasami sama ze sobą gadam XD
OdpowiedzUsuńhttp://cytruskowa.blogspot.com/
I love the way you do your hair!
OdpowiedzUsuńVery pretty!
-Ru
Glitter And Blush
Love the pictur with the dog!
OdpowiedzUsuńx, Ania from Overdivity
dziękuję, dziękuję!
OdpowiedzUsuńa make-up sama robiłam :)
oo... byłbyśmy jak siostry na tej samej studnówce xD w sumie ja miałam kolor taki sam jak dyrektorka. a miałąm nadzieję, ze tylko ja będę mieć granatową :(
świetne świeczki z poprzedniego posta. muszę koniecnzie zajrzeć do lidla! :P
Żanetka... od razu mam przed oczami Annę Guzik grającą Żanetkę w "Na Wspólnej" xD
2 - mi pozostało jeszcze trochę czasu... a po jakim czasie zdecydowaliście się na ślub?
4 - ciekawa koncepcja ;) ja póki co wracam na studia od III semestru.
6 - wiesz, ze ja też?? :)
7 - ja praktycznie zawsze stoję przy drzwiach z tyłu...
8 - czyżbyś miałą siostrę bliźniaczkę?
9 - a zielony? fioltowy? różowy? SIWY/biały??
10 - i tu od razu przypomina mi się Dobrusia z "Wawy non stop" ;)
buziaki ;*
Ja staram się przejść na wegetarianizm, ale kiepsko mi idzie, zawsze podjem jakieś mięsko :( Ja też płaczę na środku ulicy, nie znoszę bycia w Polsce, zawsze jak przyjeżdżam i widzę te bezdomne psy na ulicach to mam traumę przez wiele tygodni. W Londynie tego nie ma!!!
OdpowiedzUsuńskoro ciągle wracasz do mięska to może nie męcz się i przy nim zostań :-) ja niestety brzydzę się jakimkolwiek produktem mięsnym i chociażbym chciała się przełamać to nie mogę, a próbowałam kilkanaście lat :-)
UsuńI love your hair style!! :) :)
OdpowiedzUsuńEmily Pérez,
www.estiloemily.com
Mam podobnie jak Ty - nie mogę patrzeć na cierpienia zwierząt. Poza tym też uwielbiam się uczyć języków - taka nauka to inwestycja w siebie :) I w sumie trochę zazdroszczę Ci tego, że zdecydowałaś się nie studiować - ja jestem na 4roku i jakoś "muszę" pociągnąć do mgr, choć gdybym 2raz wybierała - pewnie bym nie poszła :) Pozdrawiam cieplutko! :) (ależ się rozpisałam!)
OdpowiedzUsuńhttp://crafty-zone.blogspot.com/
cieszy mnie, ze ludzie mają otwarte serca dla zwierzaków, może kiedyś uda się zmniejszyć ich cierpienie. <3
Usuńo tak, dobrze powiedziane, nauka języków to najlepsza inwestycja w siebie! :-)
gratuluję wytrwałości, skoro dotarłaś aż na 4 rok to grzechem byłoby tego nie dokończyć :-)
świetny tag :)
OdpowiedzUsuńhttp://julkkaxx.blogspot.com/ - zapraszam. Jeśli zaobserwujesz, będzie mi bardzo miło a z chęcią się odwdzięczę :)
Mam nadzieję, że ci się spodoba. Pozdrawiam ;**
O ja też potrafię się rozpłakać na środku ulicy gdy widzę biednego, głodnego pieska! To takie niesprawiedliwe... Gdybym mogła to bym wzieła wszystkie <3
OdpowiedzUsuńhttp://brawn-and-blond.blogspot.com/
pytałaś czy obserwujemy, jasne ja już to zrobiłam ;)
OdpowiedzUsuńWięcej faktów! :)
OdpowiedzUsuńbędą w kilku częściach, żebym Was jednorazowo nie zanudziła :-)
UsuńZ tego co czytam to nie tylko z Ciebie śliczna dziewczyna, ale masz fajną osobowość. Też mam za sobą zrezygnowanie z jedynych studiów :P czasem tak bywa
OdpowiedzUsuńHaha, rozbawił mnie Twój post ;) "takie oschłe i chamsko brzmiące" ^^ ja też nie znoszę jak ktoś do mnie mówi niezdrobniale, ale nigdy nie określiłam tego tak zabawnie jak Ty ;)))
OdpowiedzUsuń2 zdjęcie mega!
też kiedyś interesowałam się starożytnym Egiptem, ale ostatnio jakoś braknie mi czasu na poszerzanie mojej wiedzy na jego temat ;-)
OdpowiedzUsuń7- baaardzo sprytne :P
też mi szkoda takich piesków ;(....
wspaniałe zdjęcia ;) trzecie mnie urzekło *.*
stylowana100latka.blogspot.com